>>>Rewolucja w F1 zatwierdzona
Artur Kubica uważa, że nowe zasady to absurd. "Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 zgłaszało dużo lepszy projekt. Proponowali 12 punktów za pierwsze miejsce, 9 za drugie, 7 za trzecie i dalej 5, 4, 3, 2 i 1" - zdradza.
FIA wymyśliła jednak zupełnie coś innego. "I nie wiem, co chcieli w ten sposób osiągnąć" - denerwuje się ojciec naszego kierowcy.
Kubica senior twierdzi, że nowe przepisy uderzą w zespoły spoza ścisłej czołówki. Takie jak np. BMW Sauber. "No cóż, nie ma co płakać, trzeba walczyć" - kończy pan Artur.