Pewne jest jedno - z McLarena na pewno nie odejdzie Lewis Hamilton. Natomiast brytyjski zespół dużo większe nadzieje wiązał z Heikkim Kovalainenem. Jego Brytyjczycy mogą się pozbyć. WtedyKubica zostałby kierowcą numer 2 McLarena. Polak to poszukiwany na rynku towar. Niezależnie od wyników BMW uważany jest za jednego z najszybszych kierowców w F1. W McLarenie, gdzie dostałby wreszcie dobry bolid, byłby jednym z kandydatów do mistrzowskiego tytułu!

Reklama

Tymczasem jest wielce prawdopodobne, że z Ferrari pożegnają się Felipe Massa i Kimi Raikkonen. Do tego zespołu ma przejść Fernando Alonso. Hiszpan chętnie jeździłby w parze ze swoim serdecznym kolegą Kubicą.

"Do września nie zamierzamy niczego komentować" - mówią tymczasem w ekipie Saubera.