W pierwszej sesji Bottas miał 1.17,951 i wyprzedził wicemistrza świata Sebastiana Vettela o 0,115 s. Trzeci wynik uzyskał kolega Niemca z Ferrari, reprezentant Monako Charles Leclerc (0,221 s straty). Dopiero czwarty był broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP), który był wolniejszy od Bottasa o 0,624.

Reklama

Kubica wyprzedził wówczas jedynie brytyjskiego kolegę z teamu. Miał 2,938 straty do Fina, a Russell był od Polaka wolniejszy o 0,101 s.

Po południu znów tempo dyktował Bottas, który jeszcze poprawił swój czas z wcześniejszej sesji - 1.17,284. Tuż za nim uplasował się Hamilton, wolniejszy o 0,049, a trzeci był Leclerc - 0,301 s straty.

Kubica był ostatni - 1.20,781, Russell był tuż przed nim - 1.20,191. Polak pokonał przez 90 minut tylko 23 okrążenia, czyli najmniej z całej stawki. Przez długi czas w garażu trwały prace nad jego bolidem. który uległ awarii.

Reklama

Po czterech wyścigach Bottas ma 87 punktów i o jeden wyprzedza Hamiltona. Trzeci jest Vettel, który ma już 35 pkt straty do lidera. Kubica i Russell są w gronie czterech kierowców z zerowym dorobkiem. Pozostali to Włoch Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo) i Francuz Romain Grosjean (Haas).