Robert Kubica miał poważne problemy już od początku sezonu. A to awarie skrzyni biegów, a to spojler. W bolidzie naszego jedynaka w Formule 1 potrafił się zepsuć nawet klapa od wlewu paliwa. Kubica miał też bardzo groźny wypadek podczas Grand Prix Kanady. Na szczęście wyszedł z niego cało.

Reklama

Mimo tych przeciwności Kubica zajął wysokie szóste miejsce w klasyfikacji końcowej. Do kolegi z zespołu BMW Sauber, Nicka Heidfelda stracił 22 punkty. W tym sezonie Kubicy nie udało się tylko stanąć po raz drugi w karierze na podium. Ale nic straconego. Kolejny sezon rozpocznie się już w marcu.