Theissen poproszony o ocenę minionego sezonu przyznał, że był on bardzo udany. "Zdobyliśmy nasze pierwsze zwycięstwo i do tego od razu podwójne. Podium wywalczyliśmy jedenastokrotnie, mieliśmy dobrą strategię w wyścigach. Tak. To był bardzo dobry sezon" - mówi szef BMW, jednocześnie dodając, że rozczarowujące mogły być jedynie ostanie Grand Prix.

Reklama

O największym rozczarowaniu z pewnością może mówić Robert Kubica. Polak, mimo że na półmetku rywalizacji przewodził klasyfikacji kierowców, sezon zakończył na czwartym miejscu. Jeszcze rok temu taki wynik wziąłby w ciemno, ale teraz... "Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nawet nie będę udawał, że po wygranej w Montrealu liczyłem na zdecydowanie więcej" - mówił po Grand Prix Brazylii Kubica.

Nasz rodak może być jednak optymistą, bo to, czego nie udało mu się osiągnąć w tym roku, powinien osiągnąć w przyszłym. Co do tego żadnych wątpliwości nie ma Theissen. "Zespół jest dobrze ułożony, mamy mocne podstawy, a prace nad nową aerodynamiką i systemem KERS idą zgodnie z planem" - mówi nie kryjąc satysfakcji. "Myślę, że możemy być pewni siebie" - dodaje na zakończenie.