Jedyny Polak w NBA trafił do drużyny z Arizony 18 grudnia. Razem z Gortatem do Suns przenieśli się Vince Carter i Francuz Mickael Pietrus, a do Magic podążyli Jason Richardson, Turek Hedo Turkoglu i Earl Clark. W 25 spotkaniach po tej wymianie "Słońca" odniosły 13 zwycięstw.

Reklama

"W grze jednak poprawa jest wyraźna. Uważam, że zespół jest lepszy i gra lepiej niż w grudniu" - ocenił Babby, który wziął udział w czacie z kibicami.

"Cała trójka nowych graczy udanie wkomponowała się w drużynę i dają nam to, czego od nich oczekiwaliśmy, a nieraz nawet więcej. Gortat miał znacząco poprawić naszą defensywę, zwłaszcza pod koszem i z tego zadania się wywiązuje, co oczywiście nie znaczy, że i on, i cały zespół nie może się w tym elemencie spisywać lepiej" - zaznaczył Babby.

"Polak poprawił w naszej grze balans między obroną i atakiem, bez straty dla ofensywnej, efektownej gry, z której słyniemy od lat" - dodał.

Jeden z fanów zapytał Babby'ego, dlaczego Gortat nie występuje regularnie w pierwszej piątce Suns. Prezydent klubu odpowiedział, że to decyzja trenera Alvina Gentry'ego, który dzięki dwóm dobrym środkowym może stosować rotację w składzie.

Reklama

"To komfortowa sytuacja. W zależności od sytuacji i rywala mecz rozpoczyna Robin Lopez bądź Gortat. Ten pierwszy częściej pojawia się w wyjściowej piątce i to rozwiązanie się sprawdza. Przy czym Polak też otrzymuje szansę gry przez wiele minut. To wszystko jest z pożytkiem dla zespołu" - podkreślił.

Obecnie ekipa z Phoenix zajmuje dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej, z bilansem 26 wygranych i porażek. Do play off awansuje czołowa ósemka.