W przeciwieństwie do ostatnich spotkań, kiedy przebywał na parkiecie ponad pół godziny, w czwartek Polak grał zaledwie 17 minut. Trafił cztery z siedmiu rzutów z gry oraz wykorzystał jeden z dwóch wolnych. Ponadto zapisał na koncie sześć zbiórek (wszystkie w defensywie), dwie asysty i stratę. Dwukrotnie faulował.
Wszyscy zawodnicy podstawowego składu Suns uzyskali co najmniej dziesięć punktów (najwięcej Channing Frye - 24), ale to nie wystarczyło do pokonania Mavericks.
Wśród zwycięzców wyróżnił się Niemiec Dirk Nowitzki, który zdobył 35 pkt. O sukcesie drużyny z Dallas przesądziła m.in. lepsza skuteczność rzutów za trzy punkty - trafili dziesięć razy, zaś rywale mieli tylko pięć udanych prób.
Z remisowym bilansem gier (po 27 wygranych i porażek) Suns wciąż zajmują dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej. Z kolei ekipa Mavericks (40-16) plasuje się na drugiej pozycji, za San Antonio Spurs (46-10).