Cavaliers w tegorocznej fazie play off nie zaznali jeszcze porażki. W pierwszej rundzie 4-0 pokonali Detroit Pistons, a w kolejnej w tym samym stosunku wyeliminowali zespół Atlanta Hawks. Dzięki temu przed wtorkowym meczem mieli aż dziewięć dni przerwy. Raptors natomiast w obu seriach potrzebowali siedmiu spotkań. 4-3 wygrali z Indiana Pacers i Miami Heat, a awans do finału wywalczyli dopiero w niedzielę.

Reklama

Decydująca okazała się druga kwarta. Po jej zakończeniu gospodarze prowadzili już 66:44. Później jeszcze powiększyli przewagę i odnieśli zwycięstwo najwyższą różnicą w play off w historii klubu.

- Tak wysoka porażka jest zawstydzająca, ale to tylko jeden mecz. Rywalizacja toczy się dalej. Dziś rywale byli po prostu bardziej wypoczęci i szybsi - ocenił trener Raptors Dwane Casey.

Najwięcej punktów dla Cavaliers zdobył Kyrie Irving - 27. LeBron James dołożył 24 punkty, trafiając 11 z 13 rzutów z gry. Wśród pokonanych wyróżnił się DeMar DeRozan - 18 punktów.

W finale Konferencji Zachodniej koszykarze Oklahoma City Thunder prowadzą z broniącymi tytułu Golden State Warriors 1-0.