Aktualni mistrzowie NBA Toronto Raptors znaleźli się w tym zestawieniu na 17. pozycji, a finaliści Golden State Warriors, trzykrotny mistrz w pięciu ostatnich latach, dopiero na dziesiątej. Na 28. miejscu jest była drużyna Marcina Gortata Washington Wizards, w której Polak spędził pięć sezonów zanim ostatnio trafił do Clippers (klub zrezygnował z jego usług w lutym).

Reklama

Pierwsza piątka zespołów, które będą najchętniej oglądane to Lakers, Milwaukee Bucks, LA Clippers, Houston Rockets i Philadelphia 76ers.

To efekt transferów dokonanych przez te kluby. Lakers pozyskali m.in. Anthony'ego Davisa (z New Orleans Pelicans), DeMarcusa Cousinsa (z Warriors) oraz Danny'ego Greena (z Raptors). W składzie jest także jedna z największych gwiazd NBA LeBron James. Ich rywal z "Miasta Aniołów" pozyskał Kawhi Leonarda, najlepszego zawodnika (MVP) tegorocznych finałów (z Toronto) oraz Paula George'a (z Oklahoma City Thunder). Inna gwiazda Thunder - Russell Westbrook trafił do Houston Rockets, gdzie stworzy duet z Jamesem Hardenem.

Sixers pozyskali m.in. Ala Horforda (z Boston Celtics) i mają Australijczyka Bena Simmonsa oraz Kameruńczyka Joela Embiida. W Milwaukee gra MVP sezonu zasadniczego Giannis Antetokounmpo.

Dziesiąta lokata Golden State nie dziwi, skoro stracili nie tylko Kevina Duranta, który przeszedł do Brooklyn Nets, ale i Cousinsa, a inny czołowy zawodnik - Klay Thompson przeszedł kilkanaście dni temu operację po zerwaniu więzadła w kolanie w finałowej rywalizacji i jego przerwa w grze potrwa od pięciu do siedmiu miesięcy. To oznacza, że koszykarz nie będzie mógł grać przynajmniej w pierwszej części sezonu.