Reprezentant Polski wrócił do składu po jednomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją uda i po raz 39. rozpoczął grę w podstawowej piątce. 19-letni skrzydłowy na parkiecie spędził 40 minut. Trafił osiem z 19 rzutów za dwa punkty, trzy z sześciu za trzy punkty oraz wszystkie pięć rzutów wolnych. Odnotował ponadto osiem zbiórek, pięć asyst oraz trzy straty i cztery faule.
Sochan dobrą dyspozycję strzelecką sygnalizował od dwóch tygodni. Teraz jego średnia z ostatnich sześciu spotkań wynosi 18,1 pkt.
Spurs w starciu z Suns nawet przez moment nie prowadzili, a na początku czwartej kwarty dzieliło ich od rywali aż 13 punktów. Po świetnej końcówce zdołali doprowadzić do dogrywki, ale w niej znów mieli problem z trafianiem do kosza.
Mimo porażki jestem dumny z moich zawodników. Pokazali wielkie zaangażowanie w starciu z bardzo mocnym przeciwnikiem. Grali fizycznie, grali twardo, robili wszystko, co mogli - powiedział trener Spurs Gregg Popovich.
Sochan był drugim strzelcem w drużynie. Keldon Johnson zdobył 34 punkty.
Suns do wygranej poprowadził Chris Paul - 31 pkt i 11 asyst. Mikal Bridges dołożył 25 pkt, a Deandre Ayton 23.
"Ostrogi" mają bilans 14 zwycięstw i 35 porażek. W Konferencji Zachodniej gorsza od nich jest tylko ekipa Houston Rockets (12-38). Suns (26-25) zajmują dziewiąte miejsce.