We wcześniejszym poniedziałkowym spotkaniu tej grupy Portugalia pokonała Węgry 86:74 (22:21, 26:21, 19:23, 19:9).

Polska: Michał Sokołowski 22, Mateusz Ponitka 22, Jarosław Zyskowski 13, Aleksander Balcerowski 8, Andrzej Pluta 8, Michał Michalak 5, Igor Milicic 3, Jakub Garbacz 2, Geoff Groselle 2, Mikołaj Witliński 0,Przemysław Żołnierewicz 0.

Reklama

Bośnia i Hercegowina: Jusuf Nurkic 17, Aleksandar Lazic 15, Dzanan Musa 13, Amar Alibegovic 11, Edin Atic 7, Luka Garza 5,Mralem Halilovic 3, Kenan Kamenjas 3, Amar Gegic 2, Adin Vrabac 0.

Biało-czerwoni rozpoczęli zawody od wygranej z Węgrami

Biało-czerwoni rozpoczęli zawody od niedzielnego wygranej z Węgrami 83:81, Bośniacy pokonali Portugalczyków 84:75.

Polscy zawodnicy nie ukrywali, że spotkanie w ekipą z Bałkanów będzie dla nich trudniejsze. Trzeba się będzie bić pod koszem – zapowiadał kapitan Polaków Marcel Ponitka.

I rzeczywiście walki pod obiema tablicami było od początku mnóstwo. Gospodarze zaczęli z wysokiego „C”, bo za trzy punkty trafili Michał Sokołowski i Jarosław Zyskowski. Potem Bośniacy na chwilę odrobili straty, ale po 10 minutach przegrywali 19:27.

W drugiej części goście po dwóch skutecznych akcjach Dzanana Musy zmniejszyli dystans do sześciu punktów, ale ponownie dokładniejsi byli zawodnicy trenera Igora Milicica, którzy schodzili do szatni na przerwę prowadząc 50:37.

Przestój w trzeciej odsłonie

Biało-czerwoni zaliczyli w trzeciej odsłonie przestój, podobnie jak w starciu z Węgrami. Ich przewag stopniała do stanu 57:54. Trener Igor Milicic zareagował na to żądaniem przerwy, która korzystnie wpłynęła na jego zawodników. 10 minut przed końcem prowadzili 70:55.

Dwie „trójki” (Zyskowski i Ponitka) na starcie ostatniej kwarty dały gospodarzom bezpieczną – jak się wydawało - przewagę. Polscy kibice przedwcześnie odetchnęli z ulgą. Bośniacy bowiem do końca walczyli o każdy punkt, ostatecznie przegrali 76:85.

Reklama

Dwie najlepsze drużyny turnieju zagrają w fazie finałowej (półfinały i finał również w Gliwicach), gdzie połączą się z zespołami z grupy A rozgrywanej w Tallinie.

Oprócz gospodarzy, Estonii, występują tam też Czechy, Izrael i Macedonia Północna. Zwycięzca całego turnieju otrzyma prawo gry w głównych kwalifikacjach olimpijskich w 2024 roku.

Wtorek jest dniem przerwy w zawodach. Dzień później Polacy zagrają z Portugalią (18.00), a Bośnia i Hercegowina z Węgrami (21.00).

Autor: Piotr Girczys