Swoboda, mistrzyni Europy juniorów z 2015 roku, przy wietrze -1,3 m/s, w finale wyprzedziła Marikę Popowicz-Drapałę (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) - 11,49 i Annę Kiełbasińską (SKLA Sopot) - 11,65.

Podopieczna Iwony Krupy uzyskała w piątek swój siódmy najlepszy wynik w karierze. Jest pierwszą od 1981 roku juniorką, która wywalczyła tytuł mistrzyni Polski seniorek na dystansie 100 m. Wcześniej takim wyczynem popisała się Iwona Pakuła (Legia Warszawa), która miała wówczas również 19 lat.

Reklama

„Dziś zarówno w eliminacjach, jak i finale wiatr wiał nam prosto w twarz, więc wyniki można uznać za przyzwoite. Najbardziej cieszy złoty medal, bo fajnie jest się wpisać w historię stając na najwyższym stopniu podium mistrzostw kraju seniorów, mając 19 lat. Jest to dla mnie wielkim osiągnięciem” – powiedziała PAP Swoboda.

Po złoto pobiegła na bieżni stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka w dniu (24 czerwca), w którym 56 lat temu legendarny lekkoatleta czasem 8.31,4 ustanowił rekord świata na 3000 m z przeszkodami.

Minimum na igrzyska w Rio de Janeiro potwierdził w Bydgoszczy w rzucie oszczepem Marcin Krukowski (KS Warszawianka). Wynikiem 83,63 zdobył mistrzowski tytuł. Drugi był jego klubowy kolega Łukasz Grzeszczuk, któremu do olimpijskiego wskaźnika PZLA zabrakło zaledwie jednego centymetra – 82,99.

Konkurs trójskoku zakończył się zwycięstwem Anny Jagaciak-Michalskiej (OŚ AZS Poznań), która uzyskała odległość równe 14 m. Na drugiej pozycji uplasowała się Małgorzata Trybańska–Strońska (AZS AWF Kraków) - 13,75. Rywalizację w gronie mężczyzn wygrał Karol Hoffmann (MKS Aleksandrów Łódzki) – 16,67.

Walkę o złoto w biegu na 1500 m kobiet, zgodnie z oczekiwaniami, stoczyły między sobą Angelika Cichocka (SKLA Sopot) i młodsza o siedem lat Sofia Ennaoui (MKL Szczecin). Szybszą okazała się bardziej doświadczona zawodniczka, pokonując ten dystans w 4.08,48; Sofia była o ponad pół sekundy wolniejsza.

Reklama

W tej samej konkurencji minimum na lipcowe mistrzostwa Europy w Amsterdamie (3.39,00) zamierzał uzyskać zawodnik Zawiszy Bydgoszcz Marcin Lewandowski. Linię mety minął jako pierwszy, ale do pełni szczęścia zabrakło mu zaledwie 45 setnych sekundy.

„Głównie nastawiałem się tu na wywalczenie minimum, choć oczywiście zdobycie złotego medalu jest dla mnie także ważne. Szczerze mówiąc wolałbym być tutaj trzeci, ale osiągnąć wskaźnik PZLA. Jednak trzeba wziąć pod uwagę także warunki - dziś było tu jak w piekarniku, poza tym ostatnia prosta bardzo mocno pod wiatr. Najważniejsze jednak jest 800 m, a wszystko co po drodze to tylko środek do celu, którym jest Rio na tym krótszym dystansie” – powiedział PAP Lewandowski, który w niedzielę powalczy na 800 m z Adamem Kszczotem (RKS Łódź).

„Nie zamierzam odstąpić od walki. Jak na ten okres jestem dobrze przygotowany, choć szczyt formy ma być gdzie indziej. Jestem jednak w stanie osiągać już teraz bardzo dobre wyniki, więc jeśli tylko warunki na to pozwolą z pewnością będzie fajne bieganie” – dodał Lewandowski.

Pchnięcie kulą kobiet zakończyło się zwycięstwem Klaudii Kardasz (KS Podlasie Białystok), która uzyskała odległość 16,79. Tytuł w biegu na 3000 m z przeszkodami obronił Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów) - 8.53,94, a wśród kobiet triumfowała Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek) – 10,06.09.

W 92. mistrzostwach Polski w Bydgoszczy lekkoatleci rywalizują o 36 kompletów medali w konkurencjach indywidualnych i cztery w sztafetowych. W sobotę zmagania na 20 km rozpoczną chodziarze o 8.15, a sesja popołudniowa - ze względu na piłkarski mecz Euro 2016 Polska-Szwajcaria została przeniesiona na 16.45. W niedzielę początek zawodów o 15.45.