Dziewczyną biegacza jest Miss Jamajki z 2007 roku Yendi Phillips. Menedżer sportowca w tajemnicy przed nim zorganizował jej przyjazd do Szczecina. "Nadal jestem w szoku, że ona tu jest. To niesamowita niespodzianka" - cieszył się Powell.
Nie udało się natomiast złamać na polskiej ziemi bariery na dystansie 200 metrów - wygrał faworyt Amerykanin Tyson Gay, ale wynikiem 20,21.
W Szczecinie wyższość Christiana Cantwella musiał uznać Tomasz Majewski. Amerykanin pchnął kulę na odległość 21,49, a mistrz olimpijski był drugi z rezultatem 20,91.
Najlepszy był za to nasz młociarz Szymon Ziółkowski, który wyprzedził mistrza świata Primoza Kozmusa. Polak rzucił młotem na odległość 77,01, Słoweniec - 76,58. "Niewykorzystany potencjał drzemie" - skomentował swój sukces Ziółkowski.
Rozczarowała Monika Pyrek - zakończyła konkurs skoku o tyczce na wysokości 4,40 i zajęła dopiero piąte miejsce. "Nigdy w życiu taka sytuacja nie przydarzyła mi się. Jedna ręka nie wytrzymała uchwytu, puściłam tyczkę, a drugą ręką nie byłam w stanie jej utrzymać. Kolejnych prób nie wykonałam dobrze technicznie, bo ręka bolała, a do tego bałam się, że znów się powtórzy sytuacja z pierwszej próby" - tłumaczyła się po zawodach. Konkurs wygrała wynikiem 4,70 mistrzyni świata Anna Rogowska.