Federacja rugby Fidżi nie podała nazwisk tych graczy, ale media informują, że są to zawodnicy występujący na szczeblu międzynarodowym.
Premier kraju Frank Bainimarama oskarżył sportowców o narażanie na niebezpieczeństwo całego Fidżi i nazwał ich zachowanie nieodpowiedzialnym. Jak dodał, jeden z nich uciekł ze szpitala, w którym przechodził kwarantannę po powrocie z Singapuru. Po zatrzymaniu przez policję trafił ponownie do szpitala.
Krytyki owym zawodnikom nie szczędził też były kapitan reprezentacji w odmianie 15-osobowej Simon Raiwalui, który obecnie jest trenerem.
Ci, którzy postanowili nie przestrzegać zasad zarządzonej 14-dniowej izolacji, powinni się wstydzić. Dzień waszego sądu nadejdzie - napisał na Facebooku.
O wielkim rozczarowaniu wynikającym z postawy tych zawodników wspomniał zaś szef krajowej federacji rugby John O'Connor.
Tak nieodpowiedzialne zachowanie jest zupełnie nieakceptowalne. Popieramy działania podjęte przez policję oraz wszystkie inne środki zastosowane wobec tych osób - zaznaczył.
Reprezentacja Fidżi to mistrzowie olimpijscy z Rio de Janeiro w odmianie siedmioosobowej.