W latach 1990 - 1993, jak wyliczyli statystycy, Bakero i Urban grali przeciw sobie pięć razy. Występujący w Osasunie Pampeluna Urban nigdy nie był w tych spotkaniach górą, ostatni raz przegrał aż 1:8, ale w meczach z wielką Barcą zawsze jest niezwykle trudno o zwycięstwo.
Szkoleniowiec Legii może wziąć rewanż na Hiszpanie w nowej roli, bowiem teraz to on pracuje w silniejszym klubie. A na dodatek zna specyfikę polskiej ekstraklasy, podczas gdy dla Bakero jest ona wielką niewiadomą.
Strażak z Kraju Basków
Zanim dojdzie do próby sił, obydwaj rywale zachowują się względem siebie bardzo dyplomatycznie. "W środę spotkałem się z Bakero na kolacji. Rozmawialiśmy o wszystkim. Życzyłem mu powodzenia na nowym etapie kariery. On przyjechał na cztery spotkania, a później zapadnie decyzja, czy zostanie w Polsce. Jest pozytywnie zaskoczony miastem" - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Urban. "Dłuższy pobyt Bakero w Polsce byłby bardzo korzystny dla naszej piłki. Jego transfer do Polonii odbił się echem nie tylko u nas czy Hiszpanii, ale całej Europie. To znakomita promocja polskiego futbolu" - dodał szkoleniowiec Legii.
Także urodzony w Kraju Basków nowy trener Polonii podkreślał, że pamięta Urbana z boiska i bardzo go ceni.
Bakero przybył do Warszawy gasić pożar. Prezes Józef Wojciechowski, właściciel klubu z Konwiktorskiej dokonał rzeczy z pozoru niemożliwej. W połowie 2008 r., nie mogąc wrócić w szeregi ekstraklasy z Polonią, przejął Groclin Grodzisk Wielkopolski - wówczas trzeci zespół esktraklasy - i połączył potencjał obydwu klubów. Wbrew zasadom matematyki w tym wypadku dodawanie dało zaskakujący wynik. O ile w ubiegłym sezonie nowa Polonia zajęła niezłe czwarte miejsce, o tyle w obecnym gra fatalnie i znalazła się niemal na samym dnie tabeli ekstraklasy.
Mistrz motywacji
Trudno się temu jednak dziwić, zważywszy na to, że od początku roku zespół był prowadzony przez sześciu (wliczając w to pracującego tymczasowo Michała Libicha) trenerów. Jacek Zieliński, Bogusław Kaczmarek, Jacek Grembocki, Dusan Radolski - ci wszyscy szkoleniowcy nie spełnili nadziei Wojciechowskiego i musieli odejść, choć czasami decyzje o ich zwolnieniu wydawały się zupełnie irracjonalne. Znany z autorytarnych metod zarządzania prezes na wszelkie wątpliwości odpowiadał w ten sam sposób: -- Sam doszedłem do wszystkiego, co mam i nikt mi nie będzie mówić, jak mam prowadzić klub.
Nie pomagało, więc prezes stosował inne elementy terapii szokowej. Za złe wyniki wstrzymał piłkarzom premie, dodatki za rozegrane mecze, część wypłat z tytułu kontraktów, a także opłaty za mieszkania. "Nasi piłkarze są wyjątkowo rozpieszczeni!" - argumentował wiceprezes klubu Piotr Ciszewski. Efekty sankcji były jednak równie marne, co w przypadku roszad trenerskich.
Teraz, po sprowadzeniu Bakero, zawodnikom Polonii ponoć wypłacono zaległe pensje. Podobno za wstawiennictwem nowego trenera. "Uznaliśmy, że to może pozytywnie podziałać na zawodników" - powiedział Ciszewski, a na oficjalnej stronie klubu pojawił się komunikat, w którym ogłoszono, że drużyna otrzymała czystą kartę.
Dziś na Łazienkowskiej przekonamy się, czy poloniści docenią wspaniałomyślność swoich szefów.
Zawsze jest jakieś wyjście
Faworytem będzie Legia. Z perspektywy gospodarzy derbów zmiana trenera rywali nastąpiła w złym momencie. "To zawsze działa na zawodników motywująco" - ocenia Urban. "Spodziewamy się, że ambicja i determinacja przeciwników będą nam utrudniać zadanie. Nie ma co patrzeć na tabelę. Polonia ma duży potencjał i tylko różne zawirowania wokół klubu sprawiają, że go nie wykorzystuje" - przekonuje szkoleniowiec Legii.
Głównym zadaniem Bakero jest właśnie wykorzystanie tego potencjału, o którym mówi Urban. Hiszpan jest więc traktowany w Polonii iście po królewsku. No, może nie do końca, bo otrzymał zakaz rozmów z prasą, ale kierownictwo klubu w taki właśnie zazdrosny sposób postanowiło chronić swój największy skarb.
Co jednak będzie, gdy Bakero przegra z Legią, a potem trzy kolejne mecze? Nic. W Polonii zawsze mają wariant awaryjny, czyli... kolejną zmianę trenera. Właściciel klubu umówił się z Bakero na coś w rodzaju okresu próbnego. Jeśli do końca rundy kierownictwo Czarnych Koszul, czyli Wojciechowski, uzna, że współpraca z Hiszpanem nie przyniosła oczekiwanych efektów, to nastąpi rozstanie. "Bakero to gwiazda, a doskonale to rozumie, w przeciwieństwie do wielu polskich trenerów" - zachwycał się niedawno właściciel Polonii.
14. kolejka ekstraklasy
piątek:
Korona -- Zagłębie (17:45, OS)
Legia -- Polonia W. (20:00, C+)
Polonia B. -- Jagiellonia (20:00, OS)
sobota:
Piast -- Arka Gdynia (14:45, OS)
Lech -- Ruch Chorzów (17:00, C+, TVP2)
Lechia -- Bełchatów 17:00 (OS)
Śląsk -- Odra Wodzisław 19:15 (OS)
niedziela:
Wisła -- Cracovia 17:00 (C+, OS)
1. Wisła 13 31 24--10
2. Ruch 13 28 19--9
3. Legia 13 27 19--6
4. Bełchatów 13 24 15--10
5. Lech 13 22 20--14
6. Polonia B. 13 21 16--11
7. Lechia 13 19 15--12
8. Śląsk 13 16 13--15
9. Piast 13 14 15--21
10. Arka 13 13 10--12
11. Korona 13 12 17--24
12. Zagłębie 13 12 9--21
13. Cracovia 13 11 8--17
14. Jagiellonia 13 10 15--12
15. Polonia W. 13 10 10--22
16. Odra 13 9 9--18