"Podróż była spokojna, ale męcząca, jak zawsze w przypadku tak długiej trasy. Na lotnisku w Bangkoku powitał nas przedstawiciel tutejszej federacji, który pomaga w sprawach organizacyjnych. Był również kierownik techniczny naszej reprezentacji Wiesław Ignasiewicz, który przyleciał trochę wcześniej" - powiedział PAP Hubert Małowiejski, jeden z asystentów trenera Franciszka Smudy.

Reklama

"Jeśli chodzi o pogodę, to znaleźliśmy się dokładnie na przeciwnym biegunie. 30 stopni Celsjusza i duszno. Bez klimatyzacji naprawdę trudno wytrzymać. Najważniejsze jednak, aby jak najszybciej przestawić się na tutejszy czas, czyli sześć godzin różnicy w porównaniu z Polską. Po przylocie i zameldowaniu w hotelu piłkarze dostali wolne. Niedawno zjedliśmy kolację, większość zawodników idzie już spać" - dodał Małowiejski.

Pobyt w Bangkoku potrwa tylko jeden dzień. W sobotę biało-czerwoni przejadą do oddalonego 250 km Koratu (inna nazwa - Nakhon Ratchasima).

"O godz. 8.30 tutejszego czasu mamy śniadanie, następnie spakujemy się i opuścimy Bangkok. Na miejscu zameldujemy się kilka godzin później, trzeba wziąć pod uwagę korki na drodze. Trener Smuda zaplanował w sobotę jeden trening, po południu. Niewykluczone jednak, że jeszcze w niedzielę rano przeprowadzimy lekki rozruch, choć ostateczna decyzja na razie nie zapadła" - podkreślił Małowiejski.

Reklama

Żaden z piłkarzy nie narzeka na dolegliwości. Sobotni trening będzie dla nich jednocześnie okazją do zapoznania się z murawą stadionu, na którym dzień później zagrają z Danią. Uczestnik mistrzostw świata w RPA przyjechał do Tajlandii, podobnie jak Polska, w "krajowym" składzie, choć kilka dni temu obrońca Michael Lumb zmienił klub, przechodząc z Aarhus do Zenitu Sankt Petersburg.

Smuda zabrał do Tajlandii 20 zawodników, wyłącznie z polskiej ligi. Dzień przed odlotem w kadrze nastąpiła jedna zmiana - pomocnika FC Koeln Adama Matuszczyka, który nie otrzymał z klubu zwolnienia na wyjazd (miał być jedynym kadrowiczem grającym na co dzień za granicą), zastąpił obrońca Polonii Bytom Tomasz Nowak.

Oprócz Danii, rywalami polskiej drużyny będą jeszcze Tajlandia i Singapur. Do kraju ekipa wróci 25 stycznia.

Reklama

Terminy meczów reprezentacji Polski w turnieju o Puchar Króla:

17 stycznia: Polska - Dania; godz. 16.00 czasu lokalnego (godz. 10.00 czasu polskiego)

20 stycznia: Polska - Tajlandia; godz. 18.30 czasu lokalnego (godz. 12.30 czasu polskiego)

23 stycznia: Polska - Singapur; godz. 16.00 czasu lokalnego (godz. 10.00 czasu polskiego)