Niewiele mniej spłynie na konta Mariusza Lewandowskiego, Jacka Bąka czy Michała Żewłakowa. Piąty na liście płac jest Jacek Krzynówek (76 411 dolarów), a bohater z Chorzowa i najlepszy strzelec kadry Euzebiusz Smolarek jest ósmy (72 857) - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Pieniądze z premii dostaną wszyscy piłkarz, którzy znajdowali się w kadrze. Na liście płac jest ich aż 48. Zatem część premii przypadnie np. Mariuszowi Ujkowi (3 554) czy Sebastianowi Szałachowskiemu (3 554).

Jak dzielono premie? Zdaniem "Przeglądu Sportowego", według podobnych zasad jak po awansie do MŚ 2006. System dzielenia pieniędzy wymyślili zawodnicy - wzór był następujący: zawodnik za każdy mecz eliminacyjny w pierwszym składzie otrzymywał 4 punkty, za wejście do gry w trakcie spotkania - 3, za ławkę rezerwowych - 2, za oglądanie meczu z trybun - 1. Jeden punkt wart jest (przed meczem z Serbią) ok. 1777 dolarów.

Selekcjoner Leo Beenhakker miał zapisaną w kontrakcie premię indywidualną. Podobno chodzi o kilkaset tysięcy euro. Ale prezes PZPN Michał Listkiewicz nie chciał tego komentować.





Reklama