Dziś Beenhakker znów spotkał się z zarządem PZPN. Holender dokończył składać raport po Euro. Kilku członków zarządu domagało się zmian w sztabie naszej kadry. Działacze PZPN chcieli, żeby Leo zrezygnował ze swoich holenderskich współpracowników. Ich miejsce mieli zająć Polacy.

Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło. Leo postawił na swoim i z naszą kadrą dalej będą pracować menedżer Jan de Zeeuw oraz trener bramkarzy Frans Hoek.

Leo przyznał, że już podjął decyzję, kto będzie jego nowym asystentem. Ale Holender nie zdradził na razie nazwiska polskiego trenera, którego będzie przygotowywał do roli swojego następcy. Jednak jak ustalił dziennik.pl, na 99 procent będzie to obecny trener Zagłębia Lubin Rafał Ulatowski.



Reklama