"Nie wiem, ile to potrwa. Niektórzy łapią szybko, inni nigdy" - tłumaczy trener Polaka.
Chociaż Ebi jest zawodnikiem Boltonu już dwa tygodnie, w Anglii spędził ledwie kilka dni, bo zaraz po podpisaniu kontraktu wyjechał na zgrupowanie kadry. Dlatego Megson chce dać czas Smolarkowi na aklimatyzację. "On nie zna nawet imion kolegów" - tłumaczy.
W sobotę Bolton gra ze słabym Fulham, więc wydaje się, że to byłby dobry moment na debiut. Za tydzień bowiem nowy klub Smolarka podejmie Arsenal, a za dwa jedzie do Manchesteru na spotkanie z United.