"To zwycięstwo, bardzo cenne i całkiem okazałe, przyszło w niespodziewanym momencie. Przyznam, że do tej pory nie rozpieszczaliśmy trenerów i kibiców. To był mecz, o którym można powiedzieć, że był rozgerany na dobrym poziomie" - powiedział Żewłakow.
Kapitan naszej drużyny pochwalił strzelców obu bramek dla Polski. "Paweł Brożek i Jakub Błaszczykowski do tej pory nie mieli szcześcia do występów w reprezentacji. Z gry wykluczały ich częste kontuzję. Jednak mam nadzieję, że teraz pech ich opuści. W meczu z Czechami pokazali, że mogą byc bohaterami tych eliminacji" - zakończył "Żewłak".
Faworytem spotkania byli Czesi. Ósma drużyna świata według rankingu FIFA musiała jednak uznać wyższość drużyny Leo Beenhakkera. W Chorzowie Polska pokonała Czechów 2:1. Po meczu kapitan naszej reprezentacji Michał Żewłakow przyznał, że zwycięstwo przyszło w niespodziewanym momencie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama