"W futbolu nic nie jest normalne. Co dziś jest prawdą już jutro jest kłamstwem. Jeden z moich kolegów powiedział bardzo mądre zdanie: jako trener można być pewnym tylko dwóch rzeczy - że umrzesz, jak każdy inny człowiek, i że wcześniej czy później wyleją cię z roboty" - podkreśla Beenhakker.
Holender chciałby pracować z polską kadrą do 2010 roku. Potem zamierza odejść.
Leo Beenhakker ma już serdecznie dość pracy z reprezentacją Polski. Holender zapowiada, że opuści nasz kraj jeszcze przed mistrzostwami Europy w 2012 roku. "Nie wyobrażam sobie pracy w Polsce do Euro 2012" - przyznaje Leo, który chce przekazać kadrę trenerowi z młodszego pokolenia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama