Smolarek wie, że w Boltonie już sobie nie pogra. "Naprawdę ciężko jest wejść na boisko, gdy mecz jest już praktycznie przegrany i pokazać się z dobrej strony" - tłumaczy się, ale zapewnia, że mimo wszystko jest w dobrej formie.
Reprezentant Polski cieszy się już na powrót do Racingu Santander, z którego został wypożyczony do Anglii. "Po tym sezonie będę miał jeszcze przez dwa lata ważny kontrakt z Racingiem, a Hiszpanie dali mi sygnał, że mam wracać. No to wracam" - mówi.