Godne pochwały zachowanie naszego reprezentanta chyba jednak nie poruszy Leo Beenhakkera. "Fabian" będzie musiał wywalczyć sobie miejsce w składzie na mecz z San Marino przez dobrą postawę na treningach...

Ze słów "Don Leo" wynika, że gdyby nie infekcja jelit, Fabiański zagrałby już z Irlandią Północną. Zamiast szaleć między słupkami na Windsor Park, leżał chory w hotelu. Na szczęście odzyskał już zdrowie.

Reklama