Adriano nie zagrał w ostatnim spotkaniu Interu z Udinese. Po czwartkowym meczu Brazylii z Peru Adriano gdzieś się zaszył i nie dawał oznak życia. Niektórzy twierdzili, że znów ma problemy z alkoholem. Brazylijscy dziennikarze zarzekają się, że widzieli go jak gra w piłkę gdzieś w slamsach na terenie Rio.
"Na razie spędza czas w swoim domu. Szefowie Interu zdają sobie sprawę, że sytuacja Adriano jest obecnie <delikatna>" - mówią działacze CBF.
>>>Adriano nie dostanie kary za oszustwo w derbach
Zachowaniem kolegi z reprezentacji zszokowany jest Kaka. "Na zgrupowaniu był spokojny, nie wiem co mu się stało. Mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku i że znów zacznie grać w piłkę" - powiedział gwiazdor Milanu.
Adriano oczywiście nie pierwszy raz sprawia problemy wychowawcze. Wielokrotnie wyjeżdżał bez zgody szefów mediolańskiego klubu do Brazylii. W końcu działacze Interu wysłali go tam na „terapię” - miał odpocząć od mediów i całego zamieszania wokół jego osoby, odbudować się psychicznie, a przy okazji skończyć z imprezami. Przez kilka miesięcy grał w Sao Paulo, gdzie odbudował formę. Latem wrócił pod skrzydła Jose Mourinho. Strzelał gole, ale wciąż spóźniał się na treningi. Po jego ostatnim wybryku Mourinho ma już go szczerze dość. Według dziennikarzy „La Gazzetta dello Sport” kariera Adriano w Interze dobiega końca.