Smuda wie, że Lechowi może pomóc tylko wiara i walka. "Nie możemy odpuścić. Filozofowanie nic nam dziś nie da" - mówi.

"Franz" na razie nie zamierza wyciągać wobec piłkarzy żadnych konsekwencji. "Nie chcę teraz nikogo rozliczać. Teraz musi być spokój i walka. Nie możemy się poddawać. Winnego też po tym pojedynku nie szukajcie. Wiecie kto jest winny? Winny jest trener" - powiedział na konferencji prasowej.