"Irek miał poddać się jej już wcześniej. Pierwotny termin pokrywał się jednak z meczem z Irlandią Północną" - mówi menedżer piłkarza Tomasz Kaczmarczyk.
"Irkowi bardzo zależy na grze w kadrze, więc przełożył termin zabiegu. Dalej jednak nie można tego odkładać. Podczas niedawnego meczu z Le Mans plecy ponownie zaczęły go bardzo boleć. Gdyby poddał się operacji już po powrocie z RPA, to opuściłby początek okresu przygotowawczego Auxerre. A dla niego to bardzo ważne, by dobrze przygotować się do sezonu" - przekonuje Kaczmarczyk.
"Trudno mi powiedzieć czy trener Beenhakker przychyli się do prośby Auxerre. Czekamy aż sztab medyczny tego klubu wyśle nam uzasadnienie tej prośby" - mówi dyrektor techniczny reprezentacji Jan De Zeeuw.