Ludzie z zarządu PZPN są oburzeni sugestiami Grzegorza Laty, że to oni przegłosowali wersję strojów narodowych bez orzełka. I chcą ustalić, kto z nazwiska odpowiada za aferę koszulkową.
"Nikt nas nie pytał o zdanie w sprawie usunięcia orła. Prezes przegina. Sam nabałaganił, to niech sam posprząta" - grzmią członkowie zarządu. Niektórzy zastrzegają sobie anonimowość, ale nie wszyscy.
"Ja już nie mam do niego siły. Gafa za gafą. Nie chcę już swoim nazwiskiem firmować jego błędów" - mówi Zbigniew Lach, prawnik i członek zarządu PZPN z Krakowa.
Afera koszulkowa, czyli brak orła w nowej wersji koszulki reprezentanta Polski, Grzegorzowi Lacie już odbija się czkawką, a za chwilę może zachwiać nawet stanowiskiem prezesa.
>>>Czytaj także: Oto najbardziej pożądany trener w Ekstraklasie
Komentarze(12)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeBo jak zdejmiecie nogę z gazu, to PZPN zagada, zadymi, a Nike w tle sie przyłozy i ,,, jakoś rozejdzie sie po kościach.
Cisnąć Nike, aby wymusił na PZPNie zmianę - oto gwarancja skuteczności.
wyczuł sytuację że można się na grzbiecie orzełka dobrze
urządzić i teraz protestuje. Dotąd wspólnik Laty w PZPN.
Obłuda jak całe jego życie,tylko kasa.