Kilka dni temu szef polskiej piłki zapowiedział, że PZPN będzie chciał przeprowadzić dyskusje na temat odpalania rac przez kibiców na stadionach piłkarskich. Według Bońka pod pewnymi warunkami i zachowaniem bezpieczeństwa mogłyby być one zalegalizowane.

Reklama

Joanna Mucha najpierw nie chciała o tym słyszeć, ale po zastanowieniu zmieniła zdanie. W tej kwestii możemy znaleźć nić porozumienia. Jeśli będziemy mówić o pokazie pirotechnicznym przed lub po meczu, robionym przez wyspecjalizowaną firmę, w sposób bezpieczny, przez ludzi którzy są do tego przygotowani, to o takiej pirotechnice można ze mną rozmawiać i ja taką pirotechnikę poprę - powiedziała minister sportu w rozmowie z eurosport.onet.pl.

Proponowane przez panią minister rozwiązanie jednak nie przypadnie do gustu kibicom. Stadionowi "Ultrasi" sami chcą odpalać race i nie chcą by ktoś ingerował w pokazy przygotowywane przez nich samych.