Koseckiemu nie podoba się postawa wielu obecnych kadrowiczów. Nie chcę krakać, ale znów widzę wśród nich malkontenctwo. Wszystko im przeszkadza. Nie może być tak, że ktoś schodzi z boiska i od razu narzeka. Nie tędy droga - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" wiceprezes PZPN.
Zastępca Zbigniewa Bońka boi się, że kadra pogrąży się w marazmie. Chłopaki, w kadrze dziś macie przedszkole. Kiedyś trzeba było mieć więcej charakteru - grzmi Kosecki.