Jan Tomaszewski po ostatnich meczach naszej kadry stwierdził na antenie TVN24, że trzeba zrobić rewolucję i z pewnych piłkarzy zrezygnować. Jego zdaniem grę reprezentacji musimy oprzeć na trzech graczach na co dzień występujących w Borussii Dortmund.
Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek według popularnego "Tomka" powinni być filarami naszej drużyny narodowej, choć ostatniego z wymienionych Tomaszewski jeszcze nie tak dawno wyrzuca z reprezentacji. Co się stało, że były bramkarz zmienił zdanie? Zmieniły się władze PZPN. Jest nowe rozdanie. Rozmawiałem na temat Piszczka ze Zbigniewm Bońkiem. Według niego na karanie jest już za późno. Poza tym brak w tym konsekwencji. W całym procederze ustawiania i handlowania meczami było zamieszanych mnóstwo osób, a kara miałaby spotykać tylko niektórych, więc to takie szukanie kozłów ofiarnych - mówi w rozmowie z dziennik.pl Tomaszewski.
Bohater z Wembley przyznaje, że zmienił zdanie w sprawie Piszczka i podkreśla, że tylko krowa go nie zmienia. Można powiedzieć, że odpuściłem mu grzechy, ale nie zapominam o tym co było. Za Piszczkiem już zawsze będzie podążała sprawa udziału w aferze korupcyjnej - kończy "Tomek".