"On jest fenomenalny!" - tak ocenił ostatnie występy Marka Zieńczuka jego kolega z drużyny Kamil Kosowski. Kiedy Zieńczuk schodził z boiska w końcówce meczu, był żegnany owacjami na stojąco.

Trzeba przyznać, że na nie zasłużył jak nikt. Zapewnił Wiśle Kraków zwycięstwo nad Legią Warszawa 1:0. Poza tym strzelił dziewiątego w szóstym kolejnym meczu! "Nie mam recepty na zdobywanie goli. Gdybym ją miał, korzystałbym z niej już w poprzednich sezonach" - powiedział skromnie serwisowi wislakrakow.com.

Reklama