Większość piłkarzy ubrało się w grube kurtki i czapki. Mariusz Lewandowski, Grzegorz Rasiak i Marek Saganowski nie przejęli się chłodem. Wyszli na trening w... krótkich spodenkach. "Śnieg wokół boiska i zimowa aura to dla polskiego piłkarza nic nowego" - powiedział "Sagan"

Reklama

Napastnik wyjaśnił, że czuje przed meczem dreszczyk. "I to nie z zimna, a z emocji. Wiemy, o co gramy. O występie w takim spotkaniu marzy każdy. Ja także o tym, by zdobyć gola. Najlepiej na wagę zwycięstwa i awansu" - dodał Saganowski.

Trener Leo Beenhakker jest dobrej myśli. "Wszyscy piłkarze są zdrowi, gotowi do gry i pełni wiary w sukces. Rozpiera ich energia, ale to normalne. Czeka ich bardzo ważny mecz i oni mają tego świadomość. Staram się jednak, by nie myśleli o stawce spotkania, tylko skupili się na grze. Wszystko, co będzie później, także w razie zwycięstwa, nie powinno im teraz zaprzątać głowy" - powiedział selekcjoner. Beenhakker poinformował, że polscy piłkarze na temat sobotnich rywali "wiedzą wszystko, co niezbędne".

Po raz ostatni reprezentacja grała na Stadionie Śląskim w październiku zeszłego roku. Wtedy pokonała Portugalię 2:1. Kibice liczą, że i tym razem biało-czerwoni zwyciężą. Jeżeli tak się stanie, to po raz pierwszy w historii zagrają w piłkarskich mistrzostwach Europy. Początek mecz w sobotę o godzinie 20.30.