Jak donosi na swoim blogu Michał Pol z "Gazety Wyborczej", podczas konferencji prasowej Smolarek zupełnie zignorował polskiego dziennikarza. "Rozmawiam tylko po angielsku" - powiedział szorstko. Czemu? "Bo jestem teraz w Anglii" - wyjaśnił.

Spragnionych wywiadów z naszym reprezentacyjnym napastnikiem uspokajamy. Smolarek ponoć obiecał, że jak przyjedzie do Polski, to będzie rozmawiał po polsku. Pytanie tylko, czy ktoś będzie chciał go jeszcze słuchać.

Reklama