>>>Ebi grzeję ławę w Anglii

Smolarek zna swoją wartość i swoje umiejętności. "Jestem taki, jakim zawsze byłem. Wiem, co potrafię i z czym sobie nie radzę" - przyznaje nasz reprezentant.

Reklama

Po raz pierwszy od długiego czasu Smolarek podsumowuje swoją nieudaną przygodę z hiszpańskim Racingiem Santander. "Przyszedł nowy trener i nawet nie potrafił powiedzieć, że to jego decyzja, ale pierwsze, co zrobił, to oznajmił mi, że prezydent klubu chce się mnie pozbyć, bo jestem za drogi" - opowiada "Rzeczpospolitej".

Start w Boltonie nie był dla Polaka łatwy. "To coś zupełnie innego niż Primera Division" - podkreśla Ebi. Nasz kadrowicz trafił od razu na wielkie mecze Wanderers - z Arsenalem i Manchesterem United. "A to przecież najlepsze drużyny na świecie" - przypomina. Mimo to Polak nadal będzie walczył o miejsce w składzie Boltonu. "Na pewno dostanę szansę od trenera i ją wykorzystam" - zapewnia. Taktyka? "Dużo trenować, mało mówić" - kończy Smolarek.

Reklama