Lech wydał na tych piłkarzy prawie 2 miliony euro, ale było warto. Prawdziwą perełką jest Stilić, który gra tak, jakby chciał za wszelką cenę udowodnić, że zasługuje na grę w Arsenalu, czy Manchesterze United. Nazwisko Lewandowskiego nie schodzi z ust komentatorów i kibiców - lechita strzela jak na zawołanie i już znalazł uznanie w oczach Leo Beenhakkera. Arboleda to prawdziwa ostoja obrony, a i pozostała dwójka również nie zawodzi.

Reklama

Zakupy Lecha już się zwracają - co z tego, że poznaniacy wydali na transfery 2 mln euro, skoro według szacunków sam Stilić kosztuje teraz właśnie tyle?

Wszyscy zawodnicy szybko zaaklimatyzowali się na Bułgarskiej. "Nigdy nie wezmę piłkarza, który nie pasuje do mojej taktyki. To ja decyduję, jaki gracz będzie przydatny" - tłumaczy ten "cud" Smuda.

Czy zimą szkoleniowiec Lecha znów zdeklasuje rywali odpowiednimi ruchami transferowymi? Zakupy okażą się trafne w stu procentach, jeśli "Kolejorz" sięgnie po mistrzostwo Polski.