Po dwie bramki dla Kamerunu zdobyli znani napastnicy - były piłkarz m.in. FC Porto Vincent Aboubakar oraz Karl Toko Ekambi z Olympique Lyon.
Jedynego gola dla Etiopii, która prowadziła już od czwartej minuty, strzelił Dawa Hotessa.
Ograniczenia związane z pandemią koronawirusa sprawiły, że wybudowany niedawno imponujący stadion Olembe w Jaunde był wypełniony w trakcie meczu tylko w około 20 procentach.
Kameruńczycy prowadzą z kompletem sześciu punktów i mogą już szykować się do fazy pucharowej. Po trzy punkty w grupie A mają Burkina Faso i Republika Zielonego Przylądka, a Etiopia pozostaje bez punktu.
Rywalizacja o prymat w Afryce została przesunięta o rok z powodu pandemii COVID-19.
W tegorocznej edycji uczestniczą 24 drużyny podzielone na sześć grup. Do 1/8 finału awansują po dwie czołowe ekipy z każdej grupy oraz cztery najlepsze spośród tych, które zajęły trzecie miejsca. Finał zaplanowano na 6 lutego. Tytułu broni Algieria.