Bramki na stadionie w stołecznym Jaunde zdobyli Selim Amallah i Zakaria Aboukhlal.
Zwycięstwo mogło być wyższe, gdyby nie bramkarz reprezentacji Komorów Salim Ben Boina, który obronił rzut karny, a w 78. minucie zatrzymał na linii bramkowej trzy strzały Marokańczyków, wzbudzając aplauz publiczności.
W drugim spotkaniu grupy C Ghana zremisowała z Gabonem 1:1. Piłkarze Ghany prowadzili od 18. minuty po trafieniu doświadczonego Andre Ayewa. Rywale wyrównali w 88. minucie za sprawą Jima Allevinaha i są bliscy awansu do kolejnej rundy.
W grupie B, której mecze są rozgrywane w Bafoussam, Senegal zremisował ze swoim sąsiadem - Gwineą 0:0, ale obie drużyny, po zwycięstwach w pierwszej kolejce, są już praktycznie pewne gry w 1/8 finału. Na ławce trenerskiej zasiedli byli koledzy z Paris Saint-Germain - Aliou Cisse z Senegalu i Kaba Diawara z Gwinei.
Nie błyszczał na boisku gwiazdor Liverpoolu Senegalczyk Sadio Mane, podobnie jak w drużynie przeciwnej jego kolega klubowy Naby Keita.
W spotkaniu zespołów pokonanych w pierwszej kolejce Malawi wygrało z Zimbabwe 2:1. Dwie bramki dla "Płomieni" zdobył Gabadinho Mhango.
Rywalizacja o prymat w Afryce została przesunięta o rok z powodu pandemii COVID-19.
W tegorocznej edycji uczestniczą 24 drużyny podzielone na sześć grup. Do 1/8 finału awansują po dwie czołowe ekipy z każdej grupy oraz cztery najlepsze spośród tych, które zajęły trzecie miejsca. Finał zaplanowano na 6 lutego. Tytułu broni Algieria.