Iworyjczycy w starciu z Sierra Leone mogli zapewnić sobie awans do fazy pucharowej. Dwukrotnie obejmowali prowadzenie po golu znanych w Europie napastników - Sebastiena Hallera z Ajaksu Amsterdam (lidera klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów UEFA) oraz Nicolasa Pepe z Arsenalu.
Rywale za każdym razem jednak doprowadzali do wyrównania. Za drugim razem - po dużym błędzie bramkarza WKS Badry Sangare, gdy w 90+3. minucie gola na 2:2 strzelił rezerwowy Alhaji Kamara.
Na początku spotkania rzutu karnego nie wykorzystał iworyjski piłkarz AC Milan Franck Kessie.
Wybrzeże Kości Słoniowej ma teraz cztery punkty, a Sierra Leone dwa. W drugim meczu grupy E Algieria (1 pkt) zmierzy się wieczorem z Gwineą Równikową (0).
W grupie F wysokie zwycięstwo 4:0 nad Mauretanią odniosła Tunezja, już po ośmiu minutach prowadząc różnicą dwóch goli. W innym spotkaniu Gambia zremisowała z Mali 1:1, obie bramki padły z rzutów karnych w końcówce meczu.
Sytuacja w tej grupie jest bardzo ciekawa. Mali i Gambia mają po cztery punkty (identyczny bilans bramek 2-1), a trzecia Tunezja - trzy. Outsiderem w tej stawce jest pozostająca bez żadnego punktu i gola Mauretania.
Rywalizacja o prymat w Afryce została przesunięta o rok z powodu pandemii COVID-19.
W tegorocznej edycji uczestniczą 24 drużyny podzielone na sześć grup. Do 1/8 finału awansują po dwie czołowe ekipy z każdej grupy oraz cztery najlepsze spośród tych, które zajęły trzecie miejsca. Finał zaplanowano na 6 lutego. Tytułu broni Algieria.