W grze pozostają jeszcze trzy poważne firmy, ale cichym faworytem jest Era. Do niedawna sponsorem polskiej ligi był Orange, ale 3,5-letnia umowa, za którą operator sieci telefonii komórkowej zapłacił co najmniej 31,6 mln złotych wygasła w czerwcu. Trwały co prawda skomplikowane rozmowy o prolongacie, w czasie których negocjatorzy kilka razy odchodzili od stołu i na chwilę obecną Orange spasował - pisze "Przegląd Sportowy".

Reklama

Przedstawiciele Ekstraklasy SA w ogóle nie komentują tych doniesień, ale według naszych informacji Orange wciąż może wrócić do gry. Kluby zdają sobie sprawę, że Telekomunikacja Polska, której częścią jest Orange przez wiele miesięcy wykazywała wielką determinację w przedłużeniu umowy, więc chcą maksymalnie wykorzystać tę okoliczność.

Wszystko dlatego, że Telekomunikacja Polska podpisała z Orange umowę licencyjną, na mocy której TP uzyskała prawa do sprzedawania pod marką Orange swoich produktów i usług. Tylko że analogiczną zmianę szykuje sieć Era (na T-Mobile). Obie ostro konkurujące ze sobą o klientów firmy uznały, że status sponsora tytularnego coraz mocniejszej polskiej ekstraklasy piłkarskiej, to doskonały element kampanii reklamowej.