Szczęsny zasiadł na ławce w meczach Premier League, bo obaj piłkarze pierwszej drużyny Arsenalu - Almunia i Fabiański - doznali urazów.
Młodego Polaka interesuje tylko koszulka z numerem jeden. Na razie wie, że musi zbierać doświadczenie. Gdy po raz pierwszy, w meczu Premier League z Wigan Athletic był rezerwowym serce mu drżało, ale "nie tak jak przed spotkaniem z orzełkiem na piersi. Nie ma drugiego takiego uczucia jak usłyszeć hymn narodowy przed rywalizacją i nie można tego do niczego porównać" - zaznaczył bramkarz, mający za sobą treningi m.in. w Legii Warszawa.
Szczęsny chciałby na dłużej związać się z Anglią. "Czuję się tam znakomicie, chcę się tam zadomowić na stałe i pierwszy krok w tym kierunku już zrobiłem, bo kupiłem mieszkanie. Bardzo mi się na Wyspach podoba, dlatego mam nadzieję, że jak najdłużej tam zostanę. Na pewno chciałbym tam spędzić karierę piłkarską" - przyznaje.
Wojciech Szczęsny ma zaledwie 19 lat, ale zawsze chce być najlepszy. Młody Polak zasiadł już nawet na ławce rezerwowych Arsenalu, jednak nie uważa, by było to wyróżnienie. "Usiadłem na niej trochę z przymusu. Wolałbym powalczyć o to miejsce i na nie zasłużyć" - przyznaje bramkarz.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama