Ronaldinho na razie nie zachwyca fanów AC Milan. Twierdzą oni, że Brazylijczyk zdecydowanie za dużo imprezuje, a za mało trenuje.
Włoski premier Silvio Berlusconi utrzymuje, że Ronaldinho będzie w tym sezonie wzorem cnót, ale wzór cnót jak co wieczór wybrał się do modnych mediolańskich lokali.
W czwartek nad ranem kibice spotkali Ronaldinho, wraz z bramkarzem Nelsonem Didą, na imprezie w jednym z klubów. Fani natychmiast zrobili porządek - nawrzeszczeli na piłkarzy i kazali im zakończyć imprezę. "Wracajcie do domu, spać!" - krzyczeli. Piłkarze posłuchali, co mieli robić. W końcu za kilka godzin czekał ich ciężki trening...
Od dawna obiecywał, że będzie grzeczny. "Dość z imprezami" - zapewniał Ronaldinho. W Milanie wszyscy oczekują, że Brazylijczyk - po odejściu Kaki - będzie liderem drużyny. Kiedy więc kibice zobaczyli piłkarza na imprezie, wygonili go do domu. "Idź spać, jutro trening!" - usłyszał Ronaldinho.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama