Kwiatkowski przez 11 lat pracował w PZPN. Teraz od kilku miesięcy pełni rolę dyrektora w TVP Sport. W rozmowie z "Kanałem Sportowym" opowiedział o aferze premiowej na mundialu w Katarze.
Ówczesny premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom reprezentacji Polski za awans do fazy pucharowej mundialu pieniądze. Sprawa wywołała oburzenie opinii publicznej i ostatecznie biało-czerwoni żadnych premii od szefa rządu nie dostali, ale niesmak pozostał.
Od afery odciął się i "umył ręce" Kulesza. Prezes PZPN tłumaczył, że nic nie wiedział o ofercie złożonej kadrowiczom przez premiera. Według Kwiatkowskiego jego były przełożony mijał się z prawdą. Wydaje mi się, że wiedział. Ale dlaczego mówił, że nie wiedział? To nie do mnie pytanie - podkreślił dyrektor TVP Sport.