Operację przyspieszono ponieważ, jak mówi lekarz Wasilewskiego Louis Kinnan proces leczenia przebiega szybciej niż zakładano. Podczas zabiegu lekarze założą Wasilewskiego w złamanej nodze pręt stabilizacyjny.
Sytuacja nie wygląda jednak tak źle, jak w pierwszym momencie się wydawało. Nerwy nie zostały uszkodzone, co jest bardzo ważne. Być może Marcin wiosną wróci do treningów.