Majewski powoła Boenischa pod jednym warunkiem: piłkarz Werderu Brema musi pokazać polski paszport.
Nie powinno być to problemem, ponieważ ojciec Boenischa, Piotr, zapewnia, że jego syn nigdy nie zrzekł się polskiego obywatelstwa. Nie ma jednak polskich dokumentów. Musi więcznaleźć metrykę, dzięki której udowodni, że urodził się w Polsce. Jeśli to uczyni, MSWiA zadba o to, by w ekspresowym tempie dopełnić wszelkich formalności.
Boenisch to lewy obrońca, który grywał od małego w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec. Rodzina Boenischów wyjechała do Niemiec, kiedy Sebastian miał zaledwie rok.