Towarzyszą mi mieszane uczucia. Musieliśmy sprzedać zawodnika z powodów ekonomicznych. Ale teraz, po wszystkim, jestem zadowolony. Piłkarz również. Negocjacje trochę trwały, jdnak to normalne. Musieliśmy sobie wszystko dobrze przemyśleć - podkreślił Jankowski.

Reklama

Kwoty ani szczegółów transakcji nie ujawnił. Według nieoficjalnych informacji, które znalazły się w mediach, niemiecki klub zapłacił 2,6 mln euro. Na co zostaną przeznaczone pieniądze? Mamy dużo wydatków - dodał prezes.

Transakcja pomoże Górnikowi, znajdującemu się w trudnej sytuacji finansowej. Zabrzanie będą musieli się jednak podzielić pieniędzmi z poprzednim klubem Milika, drugoligowym Rozwojem Katowice. To pokaźna część sumy transferu - zaznaczył Jankowski. Dodał, że nie chciałby, aby zimą odszedł jeszcze ktoś z zawodników klubu.

Dwa dni wcześniej Milik prosto ze zgrupowania kadry w Turcji poleciał do Niemiec na testy medyczne. Młody napastnik strzelił w tym sezonie dla zabrzan siedem goli w lidze; w piątek trafił do siatki w meczu towarzyskim z Macedonią (4:1) rozegranym w Antalyi na zakończenie zgrupowania w Turcji.

Reklama

Jesienią zainteresowanie Milikiem wykazywali przedstawiciele wielu europejskich klubów. Do Polski na mecze z jego udziałem przejeżdżali wysłannicy m.in. Interu Mediolan, Anderlechtu Bruksela, VfB Stuttgart i Schalke 04 Gelsenkirchen.

Milik trafił do Zabrza latem 2011 roku z trzecioligowego wtedy Rozwoju Katowice. Pierwsze dwa gole w najwyższej klasie zanotował w meczu z Koroną Kielce 1 kwietnia 2012. Poprzedni sezon zakończył z czterema trafieniami.

Dobra gra w lidze zaowocowała powołaniem do kadry narodowej i występami w jesiennych meczach z RPA, Anglią, Urugwajem i Macedonią. Jego kontrakt z Górnikiem był do 2016 roku. Z Bayerem podpisał umowę obowiązującą do końca czerwca 2018 roku.