Legia prowadziła po golu Nemanji Nikolica. Do remisu z rzutu karnego doprowadził Marcin Robak. Po tej bramce między piłkarzami obu drużyn doszło do przepychanki. W tym czasie trener warszawskiego zespołu dokonał zmiany. Na boisku pojawił się Kasper Hamalainen. Fin rok temu grał jeszcze w barwach Lecha, a w sobotę w doliczonym czasie gry pogrążył swoich byłych kolegów. Strzelił gola na wagę zwycięstwa.
Po meczu w szatni legionistów była wielka radość. Wodzirejem był asystent Jacka Magiery. Aleksandar Vukovic pokazał, że świetnie sprawdziłby się w roli prowadzącego doping na słynnej "Żylecie".