Wisła pod rządami Sarapaty popadła w olbrzymie kłopoty. Klub pogrążał się w coraz to większych długach. Piłkarze i sztab szkoleniowy od wielu miesięcy nie dostawali pensji. Mimo kłopotów finansowych na konto byłej już prezes z klubowej kasy, co miesiąc wpływały pokaźne sumy.
Sarapata z kierowania "Białą Gwiazdą" zrezygnowała w grudniu, a jej nazwisko coraz częściej zaczęło się pojawiać w mediach, jako głównej winowajczyni doprowadzenia Wisły na skraj upadku.
Teraz Sarapata zaczęła się teraz posługiwać nazwiskiem swojego męża, Roberta Czekaja - poinformował dziennikarz TVN Szymon Jadczak.