Kalendarz piłkarskich rozgrywek w Polsce ułożył się w ten sposób, że fani Legii nie mogą narzekać w październiku na brak emocji. Ich drużyna w ciągu półtora tygodnia gra aż w trzech klasykach, z czego dwóch w ekstraklasie, a jednym w Pucharze Polski.

Reklama

Po wygranej w minioną sobotę z Lechem 2:1, teraz wicemistrzowie Polski podejmą w niedzielę na Łazienkowskiej Wisłę Kraków. Natomiast 30 października - w 1/16 finału Pucharu Polski - zmierzą się w prestiżowym spotkaniu w Łodzi ze swoim "odwiecznym" rywalem, drugoligowym obecnie, ale mocnym kadrowo Widzewem.

Zanim jednak dojdzie do pucharowego starcia jedynych w historii polskich uczestników Ligi Mistrzów, Legia zmierzy się z przeżywającą ostatnio kryzys "Białą Gwiazdą".

Osłabieni kadrowo podopieczni Macieja Stolarczyka ponieśli cztery ligowe porażki z rzędu i spadli na 13. miejsce (11 pkt), na dodatek odpadli z rozgrywek o Puchar Polski.

Inne nastroje w Legii, która wygrała prestiżowe spotkanie z Lechem, a zwycięską bramkę zdobył tuż po wejściu na boisko zaledwie 18-letni Maciej Rosołek, debiutujący w ekstraklasie.

Reklama

Piłkarze Aleksandara Vukovica zajmują siódme miejsce w tabeli (20 pkt).

Dwa dni przed meczem na Łazienkowskiej dojdzie do ciekawego spotkania w Krakowie, gdzie piąta w tabeli Cracovia (20 pkt) podejmie lidera ze Szczecina (24).

Piątkowy mecz, inaugurujący 13. kolejkę, będzie wyjątkowy dla trenera "Pasów" Michała Probierza, który po raz 400. poprowadzi zespół w ekstraklasie.

47-letni obecnie Probierz jako szkoleniowiec w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował w lipcu 2006 roku - wówczas jako trener Widzewa, w zwycięskim 2:1 starciu z Dyskobolią Groclin Grodzisk Wielkopolski.

Sensacyjnym wiceliderem po dwunastu kolejkach jest Wisła Płock, spisująca się znakomicie pod wodzą Radosława Sobolewskiego. Niedawne zwycięstwo w Kielcach nad Koroną 1:0 było jej piątym z rzędu, a licząc z Pucharem Polski - szóstym. "Nafciarze" mają 22 punkty, dwa mniej od Pogoni.

W niedzielę drużynę Sobolewskiego czeka mecz u siebie z czwartą Jagiellonią Białystok (20 pkt). To może być szczególne wydarzenie dla trenera płockiej ekipy, który urodził się w Białymstoku i właśnie w barwach "Jagi" zaczynał piłkarską karierę, gdzie grał do 1997 roku.

W najbliższej serii dojdzie do starcia beniaminków. Piętnasty ŁKS (8 pkt) podejmie w sobotę jedenasty Raków Częstochowa (15), a w obu zespołach jest coraz więcej optymizmu.

Łodzianie po serii ośmiu porażek z rzędu zdobyli w ostatnich dwóch meczach cztery punkty (4:1 u siebie z Koroną, 1:1 na wyjeździe z Górnikiem Zabrze) i wydostali się z ostatniego miejsca.

Z kolei częstochowianie wygrali oba ostatnie spotkania - na wyjeździe z liderem Pogonią 2:1 i w roli gospodarzy w Bełchatowie ze Śląskiem Wrocław 1:0.

Z uwagi na mecze 1/16 finału Pucharu Polski najbliższa kolejka ekstraklasy zakończy się już w niedzielę.

Program 13. kolejki:
25 października, piątek
Cracovia Kraków - Pogoń Szczecin (godz. 18.00; sędzia Paweł Gil, Lublin)
Lech Poznań - KGHM Zagłębie Lubin (20.30; Jarosław Przybył, Kluczbork)
26 października, sobota
ŁKS Łódź - Raków Częstochowa (15.00; Szymon Marciniak, Płock)
Piast Gliwice - Korona Kielce (17.30; Zbigniew Dobrynin, Łódź)
Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze (20.00; Tomasz Musiał, Kraków)
27 października, niedziela
Wisła Płock - Jagiellonia Białystok (12.30; Paweł Raczkowski, Warszawa)
Śląsk Wrocław - Arka Gdynia (15.00; Piotr Lasyk, Bytom)
Legia Warszawa - Wisła Kraków (17.30; Krzysztof Jakubik, Siedlce)