Podopieczni Aleksandara Vukovica zagrali bardzo słabo, niedokładnie i nieskutecznie. Defensywa Legii już na początku meczu popełniała prosty błąd. William Remy wycofał piłkę, a Radosław Majecki ją złapał. Po rzucie wolnym z narożnika pola karnego gospodarze nie stworzyli jednak zagrożenia.

Reklama

W pierwszej połowie wicemistrzowie Polski praktycznie tylko raz zagrozili bramce gospodarzy. W 34. minucie groźnie strzelał Sandro Kulenovic. Był to pierwszy celny strzał legionistów.

Pięć minut po przerwie Chorwat ponownie znalazł się w dobrej sytuacji, ale tym razem trafił w boczną siatkę. W grze legionistów nie było pomysłu ani dokładności. W 75. minucie Kulenovic znalazł się sam przed bramkarzem fińskiego zespołu, ale tym razem Otso Virtanen wygarnął piłkę spod nóg Chorwata.

W 80. minucie goście po raz kolejny dali pokaz nieporadności w ofensywie. Legioniści w trójkę wyszli z kontratakiem przeciwko dwóm obrońcom gospodarzy. Po podaniu Waleriana Gwillii, fatalnie skiksował Arvydas Novikovas.

Niespełna trzy minuty później to gospodarze mieli okazję na strzelenie bramki. Jednak po dobrej indywidualnej akcji, z bliskiej odległości spudłował Issa Thiaw.

W 87. minucie Kulenovic zmarnował najlepszą okazję w tym meczu, bo nie wykorzystał rzutu karnego. Virtanen wyczuł intencje chorwackiego napastnika i obronił jego strzał.

Reklama

Legia po słabej grze awansowała do trzeciej rundy eliminacji. W niej zmierzy się z Atromitosem Ateny.

KuPS Kuopio - Legia Warszawa 0:0
Pierwszy mecz: 1:0 dla Legii.
Awans: Legia
Żółte kartki: KuPS - Rangel, Ilmari Niskanen; Legia - Dominik Nagy, Andre Martins
Sędzia: Lawrence Visser (Belgia)
Widzów: ok. 4 tys
KuPS Kuopio: Otso Virtanen - Tabi Manga, Babacar Diallo, Vinko Soldo, Luis Carlos Murillo - Ilmari Niskanen, Reuben Ayarna, Issa Thiaw (89. Ariel Ngueukam), Ville Saxman (76. Ats Purje), Petteri Pennanen - Rangel
Legia Warszawa: Radosław Majecki - Marko Vesovic, William Remy (66. Igor Lewczuk), Artur Jędrzejczyk, Luis Rocha - Arvydas Novikovas, Walerian Gwilia, Andre Martins, Carlitos (61. Domagoj Antolic), Dominik Nagy (90. Tomasz Jodłowiec) - Sandro Kulenovic