Kibice Legii cieszą się na Starym Kontynencie złą sławą. Praktycznie przy okazji każdego meczu w europejskich pucharach dochodzi do incydentów z ich udziałem.
UEFA nie przymknęła oka na incydenty w trakcie meczu z AZ
Po ostatnich "popisach" fanów warszawskiego zespołu w Birmingham wicemistrzowie Polski otrzymali kolejną karę od UEFA. Na klub z Łazienkowskiej nałożono grzywnę w wysokości 100 tysięcy euro. Oprócz tego kibice z Warszawy otrzymali zakaz uczestnictwa w pięciu najbliższych meczach wyjazdowych swojej drużyny w europejskich pucharach.
Na tym jednak nie koniec złych wiadomości. W miniony czwartek Legia grała u siebie z AZ Alkmaar. Najzagorzalsi fani ekipy ze stolicy zaprezentowali na "Żylecie" specjalną oprawę. Na całej trybunie rozciągnięta była "sektorówka" której towarzyszyło hasło: "Psy szczekają, karawana jedzie dalej", nawiązujące do kar ze strony UEFA. Odpalone zostały też środki pirotechniczne, których użycie na stadionach jest zakazane.
Władze europejskiej piłki nie przymknęły oka na kolejny występek legionistów. Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA nałożyły na klub z Warszawy kolejne dotkliwe kary.
"Żyleta" nie wesprze Legii dopingiem w meczu z Molde
Zamknęła "Żyletę" na mecz z FK Molde w 1/16 finału LKE (22.02, godz. 21:00). Dodatkowo klub zapłaci aż 50 tys. euro kar - za pirotechnikę (40 tys. euro) i obraźliwe okrzyki (10 tys. euro).
Dodatkowo, jeśli legionistom uda się przejść norweski zespół, trybuna północna pozostanie zamknięta także na domowy mecz w 1/8 finału europejskich rozgrywek. Jeśli odpadną, kara przejdzie na kolejne rozgrywki. Legia odwoła się od tej decyzji.